Kochani! Tym razem na tapetę
wrzucam kolejny wpis o technice one stroke, tyle że w granatowo-niebieskim
wydaniu. Myślę, że poprzedni post nieco przybliżył Was do tej metody. Dlatego
też, nie będę szaleć z kolejnym opisywaniem krok po kroku. W razie pytań czy
niejasności zawsze możecie do mnie napisać :).
Zdjęcia, które robiłam w tzw. międzyczasie powinny naświetlić sprawę.
Na uprzednio spiłowane i wyczyszczone
pazurki nałożyłam bazę (odżywkę), kolejno po dwie warstwy lakierów. Paznokcia serdecznego
i środkowego pomalowałam lakierem granatowym z maleńkimi drobinkami (Golden
Rose, nr 340), resztę pokryłam niebieskim lakierem teksturowym, z drobinkami
brokatu o różnym efekcie wizualnym (Golden Rose Galaxy, nr 12). Kwiaty
malowałam małym płaskim pędzelkiem oraz farbami akrylowymi (białą i
ciemnoniebieską). Po wyschnięciu
malunków, całość zabezpieczyłam Top Coatem.
Cieplutko pozdrawiam,
Joanna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz