niedziela, 29 marca 2015

Wielkanoc



Witajcie.

Święta, święta i po świętach. A… nie, czekajcie jeszcze nie. To dopiero początek. Dlatego też postanowiłam pokazać Wam swoje propozycje Wielkanocne. Długo zastanawiałam się co by to mogło być. W ostateczności postawiłam na dwie propozycje. Jedna – bardziej stonowana i prostsza w wykonaniu, druga zaś – kolorowa i zróżnicowana. Pierwsze co przyszło mi na myśl w skojarzeniu z Wielkanocą to kurczaki. Małe, żółte, urocze kurczaczki. Stąd też ten wzór. 

Kolejnym natchnieniem okazały się rozkwitające bazie i tulipany, które nie wiedzieć czemu także kojarzą mi się ze zbliżającymi się Świętami i wiosną. Również pisanki, zajączki i wspomniane kurczaki mają w tym swój udział.

czwartek, 19 marca 2015

Garfield i przyjaciele :P



Witajcie

Dziś cofniemy się troszkę w przeszłość. Mam tu na myśli naszą młodość i dziecięce lata - czas beztroski, masy pomysłów (nie zawsze bezpiecznych :D), zabawy i kreskówek. Kreskówki hmm… Któż ich nie lubił? Podejrzewam, że nie ma wśród nas takiej osoby. Dlatego też poniższy wpis będzie bazował na jednej z kultowych bajek pt. „Garfield”. W stylizacji nie zabraknie intensywnych kolorów – szczególnie pomarańczy, a także najważniejszych postaci. Fakt, czeka nas trochę więcej pracy i precyzji, ale uwierzcie mi – warto :)

czwartek, 12 marca 2015

Futerkowo ;)



Witam Wszystkich serdecznie,

Muszę się przyznać, że pyłek z Wibo gościł w moim kuferku już kilka ładnych miesięcy, ale jakoś nigdy nie odważyłam się go wykorzystać . W końcu i na niego musiała przyjść kolej. Dlatego dziś będzie o tym, jak zrobić efekt  -  tzw. „futerka”. Kiedyś na próbę wystylizowałam jednego paznokcia, jednak długo z nim nie wytrzymałam i zmyłam po kilku minutach. Przed jego „zagładą” musiałam sprawdzić, jak pyłek zachowuje się w zetknięciu z wodą (mycie rąk, itp.). W moim przypadku nic się z nim nie stało. Nawet po wysuszeniu dłoni wszystko było na swoim miejscu.

czwartek, 5 marca 2015

Róż i już




Hej,      
Zamęczę Was wpisami o florystycznym zdobieniu, cóż poradzić… Tak lubię i już. Podczas malowania tak się zapędziłam, że zapomniałam zrobić zdjęcia krok po kroku.  Przedstawiam Wam zatem:  różowo- brzoskwiniowe pazurki. To jedne z moich propozycji na różne ( np. okazyjne, rodzinne itp.) uroczystości.